Czy byłby „Elbląg na dużym ekranie”, gdyby nie Telewizja Elbląska? – raczej nie. I to nie ze względu na moderatora spotkań, ale na filmy, które przez ostatnich 16 lat prezentowano widzom. Większość z nich powstała w naszej lokalnej telewizji. Podobnych do niej małych, lokalnych telewizji jest w Polsce ponad 150. I właśnie one i ich produkcje będą bohaterami najbliższego seansu „Elbląga na dużym ekranie”. Na seans zaprasza Juliusz Marek.
- Telewizje lokalne działają dziś w prawie każdym mieście powiatowym w Polsce. Niestety, w wyniku utraty wpływów z reklam na rzecz wielkich korporacji medialnych, musiały ograniczyć swoją aktywność. Dziś walczą o przetrwanie. Dlatego od kilku miesięcy prowadzimy akcję „Ratujmy Telewizje Lokalne”, o której można dowiedzieć się ze strony internetowej o tej samej nazwie. Jej głównym celem jest doprowadzenie do uchwalenia ustawy o telewizjach lokalnych, której projekt przedstawimy już w poniedziałek. Proklamujemy też 3 października jako Dzień Telewizji Lokalnych. A ponieważ już następnego dnia spotkam się z widzami cyklu „Elbląg na dużym ekranie”, chcę przybliżyć ten problem naszym widzom i pokazać ciekawe filmy zrealizowane w telewizjach lokalnych. Zapraszam na to wyjątkowo ponadlokalne w tematyce, ale bardzo ważne dla zrozumienia funkcjonowania naszych mediów spotkanie.
Seans pt. „Ratujmy telewizje lokalne” odbędzie się w środę, 4 października o godz. 18:00 w Kinie Światowid. Widzowie, jak zawsze na początku sezonu otrzymają okolicznościowe pocztówki z programem na cały rok. Będzie też konkurs z nagrodami.
Organizatorami cyklu „Elbląg na dużym ekranie” jest Centrum Spotkań Europejskich Światowid i telewizja TRUSO.TV, partnerami Elbląskie Towarzystwo Kulturalne, Polskie Towarzystwo Historyczne o. w Elblągu i stowarzyszenie Polskie Telewizje Lokalne i Regionalne w Elblągu. Patronem medialnym jest Elbląska Gazeta Internetowa „Portel”. Wstęp wolny.