Istniejemy dopiero od września, a już udało nam się zaznaczyć swoją obecność na mapie elbląskiej kultury. Fortepianowego koncertu Miho Kurihary wysłuchała 70-osobowa publiczność.
Warsztat Ludzi Twórczych dopiero się rozwija. W zasadzie można by pokusić się o stwierdzenie, że stawia pierwsze kroki, gdyż istniejemy od września. Ale już udało się zaznaczyć naszą obecność na kulturowej mapie Elbląga. Wspólnie z Towarzystwem Muzycznym "Eroica" 6 listopada zorganizowaliśmy koncert fortepianowy japońskiej artystki - Miho Kurihary. Pianistka jest stypendystką rządu polskiego, odbywającą staż na Uniwersytecie Warszawskim. Koncertem zainaugurowaliśmy cykl comiesięcznych "Spotkań ze sztuką". Obawialiśmy się, że przedsięwzięcie okaże się klapą, co byłoby nie najlepszym początkiem działalności tak młodej sekcji, jaką są Warsztaty Ludzi Twórczych. Dlatego wzięliśmy się do ostro do pracy i z pomocą pracowników Centrum Kultury (pozdrawiamy pana Dominika!) w ciągu tygodnia przygotowaliśmy projekty plakatów i pamiątkowych "cegiełek". 6 listopada zajęliśmy swoje stanowiska w Galerii Nobilis. Pełniąc obowiązki gospodarza i organizatora koncertu, musieliśmy zadbać m.in. o obsługę szatni, witanie gości, wręczanie programów i pamiątkowych "cegiełek", sporządzenie dokumentacji fotograficznej, przeprowadzenie wywiadu z artystką. Frekwencja przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Trzeba było dostawiać krzesła, żeby wszyscy goście mogli, wygodnie siedziąc, wysłuchać utworów Chopina, Szymanowskiego, Skriabina, Debussy'ego. Półtoragodzinny występ Japonki nagrodzono gromkimi brawami. Po koncercie wiele osób ustawiło się w kolejce po autograf Miho Kurihary. W przyszłym miesiącu planujemy kolejne spotkanie z cyklu "Spotkania ze sztuką" i mamy nadzieję, że odniesie przynajmniej taki sam suksec, jak to ostatnie.
Po koncercie udało nam się zadać artystce kilka pytań.
Jak ocenia Pani swój występ i elbląską publiczność?Bardzo się cieszę, że muzyka klasyczna ma tylu zwolenników w Elblągu. Z publiczności jestem bardzo zadowolona, z koncertu też, chociaż zawsze mam wrażenie, że można było coś zagrać lepiej.
Jak podoba sie Pani nasze miasto?Jutro zamierzam zwiedzić Elbląg. Na pierwszy rzut oka jest przyjaznym miastem. Bardzo podoba mi się w Polsce.
Jakie emocje towarzyszą Pani podczas koncertu?Trudne pytanie... To zależy od stanu psychicznego, humoru. Nie da się tego tak łatwo opisać.
Dziękujemy za rozmowę.
Autor: Martyna Lasoń, Karolina Śliwka