Willy Slocum jest ambitnym młodym prokuratorem, którego kariera w końcu nabiera przyspieszenia, a Thomas Crawford, to inżynier w średnim wieku, który z zimną krwią zastrzelił swoją żonę.
Ci dwaj mężczyźni niewiele mają ze sobą wspólnego. Jednak losy tych dwóch bohaterów splatają się ze sobą i wydaje się, że jeden drugiego pociągnie za sobą w otchłań. Okazuje się, że psychika Crawforda jest tak samo skomplikowana i nieprzewidywalna jak zbrodnia, którą popełnił. Kiedy przygotowany przez Slocuma akt oskarżenia wali się w gruzy, cała przyszłość młodego prokuratora staje pod znakiem zapytania.
„Słaby punkt” to ostry, kontrowersyjny, dreszczodajny (mimo że już po pierwszych piętnastu minutach projekcji nie pozostawia wątpliwości kto zabił kogo i dlaczego) thriller prawniczo-psychologiczny, który od samego początku do samego końca ogląda się siedząc na brzegu fotela. Z rewelacyjnymi kreacjami aktorskimi „pary” głównych bohaterów, w wykonaniu Anthony’ego Hopkinsa i Ryana Goslinga, z intrygującymi, świetnie rozpisanymi postaciami i bardzo zgrabnie napisanym scenariuszem. Daje do myślenia nie tylko w trakcie, ale jeszcze długo po wyjściu z kina. Agnieszka Duda, Stopklatka, 11 sierpnia 2007. Reżyseria: Gregory Hoblit
Scenariusz: Daniel Pyne, Glenn GersWystępują: Anthony Hopkins, Ryan Gosling, David Strathairn, Billy BurkeProdukcja: USA 2007Gatunek: thrillercena: 12 zł
Autor: nk