
Już jutro, 1 maja, rozpoczyna się akcja, która ma zmienić oblicze miasta i spojrzenie na sztukę ulicy. Street Art w Elblągu potrwa do niedzieli.
Akcja, która wzbudziła nieco kontrowersji wśród elblążan, w innych miastach realizowana jest z powodzeniem - takie działania miały miejsce już w Warszawie, Wrocławiu, Trójmieście, Łodzi, Łowiczu i Ustroniu, a festiwale street artu organizowane są m.in. w Amsterdamie i Budapeszcie.
W tym samym czasie co w Elblągu rozpocznie się w Warszawie trzymiesięczny „Festiwal Street Art Doping" , a w Gdańsku „Graffest - Międzynarodowy Festiwal Sztuki Graffiti" odbędzie się w dniach 15-17 maja.
- Do zrealizowania takiej akcji uzyskaliśmy zgodę zarządców obiektów, na których będą tworzyć uczestnicy - mówi Aleksandra Matulewicz z CKiWM „Światowid". - Być może na skutek pojawiających się w Internecie komentarzy osób obawiających się, że takie działania zachęcają do aktów wandalizmu, wycofał nam się z akcji dyrektor krytej pływalni, choć udostępnił mniej wyeksponowaną część posesji.
Organizatorzy uspokajają też, że zamieszczone na terenie miasta formy przestrzenne będą jedynie ozdobione tzw. vlepkami oraz magnesami. Akcja odbywać się będzie codziennie od 1 do 3 maja w godz. 9 - 18.
J.Kozłowska-Dyrla