W kręgu fortepianowej miniatury

Mamy za sobą pierwszy koncert na nowym instrumencie „Światowida". 6 listopada w Galerii Nobilis zagrała Miho Kurihara z Japonii.

„Chciałabym mieć dużo okazji do występów, dzięki którym mogłabym przekazywać to, czego nauczyłam się w Polsce. Chciałabym poszerzać swoją wiedzę o muzyce polskiej, starając się jednocześnie robić postępy w języku polskim. Byłabym szczęśliwa, gdybym mogła kiedyś służyć pomocą w polsko-japońskich kontaktach jako tłumacz specjalizujący się w terminologii muzycznej” – powiedziała Miho Kurihara, pianistka z Japonii, która 6 listopada wystąpiła z recitalem w Galerii Nobilis CKiWM  Światowid. Słowa ważkie, zważywszy na to, iż pianistka wybrała właśnie Polskę na odbycie studiów podyplomowych, które ukończyła pod kierunkiem wybitnej profesor Tatiany Szebanowej na Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Obecnie kontynuuje swoją artystyczną drogę na wydziale muzykologii Uniwersytetu Warszawskiego. Jako swoisty prolog koncertu Miho Kurihara zaproponowała cykl 12 Preludiów z 1 zeszytu Claude`a Debussy`ego, powstałych na przełomie 1909 i 1910 roku. Jest to zbiór szczególny, mający korzenie w twórczości Chopina, a zarazem nowatorski w traktowaniu materiału muzycznego. Debussy odchodzi tutaj od nurtu dziewiętnastowiecznej miniatury, jego Preludia to już raczej poematy, w dodatku opatrzone tytułami. Po przerwie zabrzmiał Chopin, Szymanowski oraz Skriabin. Pianistka wybrała  Mazurki z opusu 30 Fryderyka Chopina, które powstały w trudnym dla kompozytora okresie – rozstał się on wtedy ze swoją pierwszą dojrzałą miłością, Marią Wodzińską. Melancholia i tęsknota znalazły odbicie w czterech Mazurkach o tonacjach c – moll, h – moll, Des – dur oraz cis – moll. Miho Kurihara dobrze zrozumiała intencje twórcy, dodając też sporo własnej inwencji.  60-osobowej publiczności najbardziej spodobała się interpretacja II Sonaty – Fantazji gis – moll Aleksandra Skriabina. Jest to muzyka trudna, ale nie pozbawiona jasnych pól na mapie gęstego materiału dźwiękowego. Druga część Sonaty – Presto (tempo bardzo szybkie) nie nastręczyła grającej żadnych trudności i choć nie można jej określić prostym sformułowaniem „część wirtuozowska”, to właśnie w popisowy sposób, pięknie zakończyła cały występ. Koncert zainaugurował nowy cykl kulturalny „Spotkania ze sztuką”, którego organizatorami są CKiWM Światowid, Towarzystwo Muzyczne Eroica oraz Warsztat Ludzi Twórczych. Jednocześnie był inauguracją „elbląskiego życia” nowego, zakupionego niedawno przez Światowid fortepianu. Życzymy sobie i innym melomanom, aby imprezy z tego cyklu gromadziły tak liczną publiczność, jak recital Miho Kurihary.

Autor: dk

Zobacz również

Zapisz się do newslettera