Co mnie trapi w Elblągu?

"Hej, hej, jak nazywa się Twój Bóg? Na imię ma zgiełk, przypadek czy przepaść?..."- Tak jak Pidżama Porno zastanówmy się nad sensem istnienia różnych subkultur. Czy pomimo nietolerancji obecnego świata, metale, hip-hopowcy i inne grupy mają szansę wyrażać swe poglądy?

Od dawna wiadomo było, że dziecko w czasie dorastania zmienia swój system wartości, jak również kształtuje swoje poglądy i ideologie dotyczące otaczającego świata. Nigdy nie jest tak, że młoda osoba przystosowuje się do wcześniejszych ustaleń narzuconych przez starsze pokolenia. Bunt jest zjawiskiem jak najbardziej normalnym, gdyż młodzież w okresie dorastania szuka odpowiedzi na nurtujące pytania. Bunt jednak nie oznacza jedynie przeciwstawiania się zasadom, lecz jest to także jeden ze sposobów odnajdywania swojego własnego "Ja". Ponieważ człowiek w grupie działa sprawniej, tak więc na świecie powstawały i powstają kolejne rzesze zbuntowanych...

Hipisi

  Dzieci kwiaty buntujący się przeciwko wojnie w Wietnamie i materializmowi. Głosili hasła o tolerancji, pokoju i wolności seksualnej. Ruch ten objął miliony młodych ludzi, niosąc ze sobą skutki pozytywne, jak i negatywne. W tym miejscu zastanówmy się, czy "bunt" jest potrzebnym zjawiskiem. Moim zdaniem, gdyby nie sprzeciw ludzkości, świat stałby w miejscu ... Można by rzec, iż bunt nakierowuje władze tak, by brała pod uwagę nie tylko dobro swoje, lecz także swoich poddanych. Poprzez ruchy takie jak hipisowski lud oznajmia jakie ma potrzeby, prośby i czego oczekuje od świata.

Odmienne poglądy

  Od zawsze istniały też grupy o odmiennych poglądach. Przykład:  punkowcy i skinheadzi. Obie kontrkultury miały swoje idee i inne normy. Skini w przeciwieństwie do hippisów tolerowali przemoc i agresję, zaś punkowcy sprzeciwiali się organizacjom, które w jakimś stopniu ograniczają wolność i niezależność człowieka.

Subkultury dzisiaj

Obecne subkultury również posiadają swoje ideologie, odmienny styl ubioru, wysławiania i myślenia.

   Najpopularniejsze dziś  grupy to m.in. hip-hopowcy, metalowcy, fani techno, rocka, popu , niektórzy dodają do tej listy  jeszcze dresów. Ostatnia grupa, według mnie, cieszy się najbardziej negatywną opinią.  Czerpanie radości z jeżdżenia szybkim samochodem i dewastowania wszystkiego, co znajduje się akurat pod ręką, mieści się co najwyżej w ramach „niby-kultury”. Jej przykładem jest także niedawne zachowanie na koncercie metalowym odbywającym się w Elblągu. Grupka "dresów" zdewastowała klub, w którym aktualnie znajdowała się inna kontrkultura. Po co to było? Żeby zobaczyć która grupa jest silniejsza i ma większą władzę? Takie zachowanie świadczy jedynie o niedojrzałości młodego pokolenia. Przecież jaki jest sens przemocy? Siłą niczego się nie zyska. Zamiast tego możemy tylko pogorszyć sytuację. Do rozładowania sił niektórym proponuję wyczerpujący trening siłowy na siłowni zamiast wyżywania się na innych...

    Metale są zafascynowani mroczną muzyką. Tutaj również można podać z góry przyjęty stereotyp, który oczywiście nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Ludzie postrzegają metali jako mrukliwych obywateli, potrząsających włosami przy dźwiękach satanistycznej muzyki. Ile w tym prawdy? Każdy inaczej ocenia daną kulturę. Nigdy nie przekonasz się, póki nie poznasz jednostki – w tym wypadku fana muzyki ciężkiej. Z wypowiedzi pewnej fanki metalu mogę wnioskować, że ich sposób bycia i spostrzegania świata nie ogranicza się do czytania czarnej biblii i odprawiania czarnych mszy. Wręcz przeciwnie.

 "Metalem być znaczy system wartości mieć. Społecznie nienachalnym być. Żyć na własny rachunek, nie polegać na innych. Nie podążać za falą, być sobą w każdej sytuacji, nawet narażając się na odrzucenie"- Gregor

  Słowa wypowiedziane przez mojego znajomego, trafnie odzwierciedlają ideologię metalomaniaków. Zapytany jednak o inne subkultury odparł, że "dres" jest dla niego niepełnowartościowym człowiekiem, który używa przemocy fizycznej, żeby nadrobić dziury w mózgu.Nie wiem, skąd w poszczególnych subkulturach tyle agresji i nienawiści...

   Psycholog Beata Kulesza twierdzi: "Subkultury były, są i będą obecne. Agresji i nietolerancji wśród młodzieży niestety nie da się całkowicie wyeliminować. Ważne jest towarzystwo, w jakim dziecko się obraca w czasie swojego dojrzewania. Sądzę , że istota tkwi w wychowaniu dziecka. Niekiedy to właśnie rodzice przyczyniają się do rozwoju poszczególnych poglądów..."

Zwracam się z ogromną prośbą do wszystkich wyznawców poszczególnych idei: Uszanujcie swoje poglądy, poglądy innych ludzi i dajcie szanse na rozwój nowych nurtów kulturowych! Nie myślcie stereotypowo! Oby zawołanie "Jak ja nienawidzę Twojej generacji..." nie stało się hymnem naszego pokolenia.

Autor: Karolina Śliwka

Zobacz również

Zapisz się do newslettera