
Wczoraj, 14 stycznia, odbyło się pierwsze w tym roku spotkanie Dyskusyjnego Klubu Filmowego. Ponad cztery godziny z włoskim kinem politycznym, którego niuanse tłumaczył dr Krzysztof Kornacki, filmoznawca z Uniwersytetu Gdańskiego, były doskonałą zapowiedzią tego, co w 2010 roku w DKF wydarzyć się jeszcze może.
- Kino włoskie polityką stoi - mówił w czasie spotkania dr Krzysztof Kornacki.
I oba filmy - „Witaj, nocy" i „Boski" - mówiły o losach Chrześcijańskiej Demokracji, partii rządzącej we Włoszech niemal przez cały okres powojenny, aż do połowy lat 90-tych.
„Witaj, nocy" opowiadał o słynnym pod koniec lat 70-tych zabójstwie szefa chadecji Aldo Moro przez lewackie Czerwone Brygady. Z kolei „Boski" Paolo Sorrentino opisywał siedmiokrotnego premiera Włoch Giulio Andreottiego, który pełnił tę funkcję, kiedy umierał Aldo Moro.
- Dyskusja, która rozwinęła się w przerwie między filmami, świadczy o tym, że warto jest organizować takie seanse. Europejska kinematografia ma jeszcze wiele nieodkrytych tajemnic - mówi Katarzyna Mielnicka z kina „Światowid".
Autor: Edyta Jasiukiewicz