Trudne wybory

W piątek, 14 czerwca, w Centrum Spotkań Europejskich „Światowid” odbyło się otwarcie wystawy oraz warsztaty dla uczniów szkół średnich dotyczące referendum z 1946 roku.

Wystawa została przygotowana 65 lat po referendum z 30 czerwca 1946 r., które stało się mitem założycielskim komunizmu w Polsce. Ekspozycja odsłania kulisy i mechanizm fałszerstw wyborczych komunistów oraz wpływ propagandy na postawy wyborców. Przybliża również nastroje społeczeństwa oraz atmosferę życia w Polsce pierwszych lat powojennych na przykładzie ówczesnego województwa gdańskiego. Na wystawie zobaczyć można m.in. plakaty i hasła propagandowe z okresu tzw. kampanii przedreferendalnej, a także dowody fałszerstw dokonanych przez komunistów.

Uczniowie z I i II Liceum Ogólnokształcącego oraz Zespołu Szkół Gospodarczych na początku wypełnili kartki, na których znajdowały się pytania o obecność matematyki na maturze – wypełnili je w ten sposób, w jaki wypełniano je ponad 60 lat temu – ołówkiem, wpisując tak lub nie. Odpowiedzi wrzucili do stojącej na środku urny. Głosy zostały przeliczone, a wyniki ogłoszone w późniejszej części zajęć.

Potem wysłuchali krótkiego wykładu, wzbogaconego o nagranie radiowe i Polskie Kroniki Filmowe, wprowadzającego w temat referendum. Wszystko zaczęło się w jeszcze przed zakończeniem II wojny światowej,  w 1945 roku, po Konferencji Jałtańskiej.

Podczas Referendum zadano trzy pytania, a komuniści oczekiwali trzech odpowiedzi na tak.

  1. Czy jesteś za zniesieniem Senatu?
  2. Czy chcesz utrwalenia w przyszłej Konstytucji ustroju gospodarczego, zaprowadzonego przez reformę rolną i unarodowienie podstawowych gałęzi gospodarki krajowej, z zachowaniem ustawowych uprawnień inicjatywy prywatnej?
  3. Czy chcesz utrwalenia zachodnich granic Państwa Polskiego na Bałtyku, Odrze i Nysie Łużyckiej?

Krzysztof Drażba z Biura Edukacji Publicznej Oddziału IPN w Gdańsku, który przygotował wystawę i prowadził warsztaty, wyjaśniał młodym ludziom, jakie proste, a zarazem skuteczne metody stosowane były przez polskich komunistów. Na kartach, jak wspomniano wcześniej, wypełnianych ołówkiem ścierano odpowiedzi – a oddanie pustej karty do głosowania oznaczało głosowanie 3x na tak. Wrzucano setki pustych kart do głosowania, nie zwracając uwagi na niezgodności w protokołach. Sfałszowano ponad połowę protokołów komisji referendalnych. Odpowiedzi zaznaczać można było również plusem i minusem, ze względu na niepiśmienność części społeczeństwa, więc na kartach minusy zmieniano na plusy. Karty niewygodne były palone lub spuszczane w toaletach – ich resztki do siedziby Polskiego Stronnictwa Ludowego, zanosili administratorzy budynków. Wbrew prawu wyborczemu komuniści zabronili ogłaszania wyników cząstkowych, a oficjalne wyniki Referendum zostały podane do publicznej wiadomości dopiero niemal dwa tygodnie po wyborach. Oficjalnie – na pierwsze pytanie, które dla ówczesnych władz było miernikiem przynależności światopoglądowej – pozytywnie odpowiedziało 68,2% głosujących, nieoficjalnie, bo takie wyniki również zebrano było to 26,9%. 

Same władze w raporcie końcowym stwierdziły, że akcja referendalna była przeprowadzona dyletancko i nieumiejętnie, ale dzięki temu wiedziano, jakich błędów nie popełniać podczas wyborów w styczniu 1947 roku. Tam działania propagandowe prowadzone były w sposób dużo bardziej subtelny.

Galeria zdjęć z warsztatów: http://swiatowid.elblag.pl/pl/galerie/warsztaty-urna-to-jest-taki-pniak-wrzucasz-nie-wychodzi-tak/

Wywiad z Krzysztofem Drażbą z Biura Edukacji Publicznej Oddziału IPN w Gdańsku będzie można zobaczyć na Portalu Kulturalnym Warmii i Mazur eswiatowid.pl.

Wystawę "Urna to jest taki pniak. Wrzucisz »nie«, wychodzi »tak«. Referendum 30 czerwca 1946 r. w województwie gdańskim" będzie można oglądać w Centrum Spotkań Europejskich „Światowid” do końca czerwca. Wstęp wolny.

Zobacz również

Zapisz się do newslettera